jeśli jesteś miłośnikiem starych zabawek tak samo jak ja i nie przejdziesz obojętnie obok porzuconego misia, a serce Ci pęka na widok lalki z obciętymi włosami to mam nadzieję, że na moim blogu poczujesz się jak w domu. Zdobędziesz wiele informacji i ciekawostek, które pomogą Ci w tworzeniu własnej kolekcji.
Moją główną kolekcją są kucyki My Little Pony ale okazjonalnie zbieram też Barbie z lat 1990-2000, konie Fantasty Fashion Fillies, figurki ze Schleisha, figurki jednorożców, pluszowe nietoperze, figurki z serii Masters of the Universe. Marzą mi się również różne wersje Disney'owskiej Bestii oraz Gargulców. Planuję też zakup kilku Funko Pop'ów.
mojej stan jest bardzo ładny, posiada oba diamenty i żadnych plamek tylko jest nieco przykurzona, natomiast doszła razem z nią Flash, która jest w stanie lekko opłakanym, na zdjęciach kompletnie nie było tego widać, wszystkie nogi ma obgryzione w małych ząbkach i trochę głowę, posiada oba diamenty i nawet ładne włosy no ale... powinno się pisać o uszkodzeniach bo nie każdy powiększa zdjęcia maksymalnie i dogląda uszkodzeń, ale niestety nie miałam kontaktu ze sprzedawcą bo Pani nie raczyła odpisywać.
Taa... jak zwykle. Ja się czasem zastanawiam o co chodzi tym sprzedawcom. Teraz to w ogóle jest super bo są wakacje i widzę posty odświeżone po trzech tygodniach, na które do tej pory nikt nie raczył odpisać mimo kolejnej wiadomości.A jeden pan na świeżutkiego posta odpisał mi,że go nie ma do 27 sierpnia. Nie rozumiem po co w takim razie wstawiać ogłoszenie jeśli nie jest się dyspozycyjnym. To chociaż powinno się pisać na stronie ogłoszenia, żeby nikt nie zawracał sobie głowy pisaniem wiadomości. Mam nadzieję, że facebookowa grupa rozwiąże chociaż część z naszych problemów.
dzisiaj do mnie ta pani również zawitała :-)
OdpowiedzUsuńA Twoja w jakim jest stanie? Bo moja jest w dobrym stanie tylko muszę się pozbyć tej plamy wokół szyi.
OdpowiedzUsuńmojej stan jest bardzo ładny, posiada oba diamenty i żadnych plamek tylko jest nieco przykurzona, natomiast doszła razem z nią Flash, która jest w stanie lekko opłakanym, na zdjęciach kompletnie nie było tego widać, wszystkie nogi ma obgryzione w małych ząbkach i trochę głowę, posiada oba diamenty i nawet ładne włosy no ale... powinno się pisać o uszkodzeniach bo nie każdy powiększa zdjęcia maksymalnie i dogląda uszkodzeń, ale niestety nie miałam kontaktu ze sprzedawcą bo Pani nie raczyła odpisywać.
UsuńTaa... jak zwykle. Ja się czasem zastanawiam o co chodzi tym sprzedawcom. Teraz to w ogóle jest super bo są wakacje i widzę posty odświeżone po trzech tygodniach, na które do tej pory nikt nie raczył odpisać mimo kolejnej wiadomości.A jeden pan na świeżutkiego posta odpisał mi,że go nie ma do 27 sierpnia. Nie rozumiem po co w takim razie wstawiać ogłoszenie jeśli nie jest się dyspozycyjnym. To chociaż powinno się pisać na stronie ogłoszenia, żeby nikt nie zawracał sobie głowy pisaniem wiadomości. Mam nadzieję, że facebookowa grupa rozwiąże chociaż część z naszych problemów.
OdpowiedzUsuń