Tym razem podsumowanie będzie nieco w innej odsłonie graficznej. Oto moje zdobycze w tym miesiącu:
G1
G2
G3
G4
Moi drodzy ceny były różne tak jak sprzedawcy chwilami było ciężko. Kolekcjonowanie wcale nie jest najłatwiejszym zajęciem na świecie. Trzeba mieć mocne nerwy i nieustannie walczyć ze sobą o to co jest słuszne a co nie i potrafić zapanować nad rozczarowaniem, które z różnych powodów towarzyszy kolekcjonerstwu kucyków. Na koniec mogę powiedzieć tylko, że jestem dumna z mojej powiększającej się kolekcji i pozdrawiam resztę z was, która rozumie trudy kolekcjonerstwa. Mam nadzieję,że moje szeregi zasili więcej kucyków G1 ale czas pokaże. Na razie w drodze są już nowe kucyki ale nie tylko one, zobaczycie sami. :P
wasza Silvestris
Chyba jakoś źle podchodzę do kolekcjonowania poniaczy, bo jakoś rozterek mi brak i w sumie nie zauważyłam potrzeby posiadania mocnych nerwów.
OdpowiedzUsuńJa mam problemy ze sprzedającym. Co chwilę jest coś nie tak. Albo coś przychodZi zniszczona chociaż na zdjęciu wyglądało w porządku albo próbują oszukać na przesyłce itp. A jeśli jesteś kolekcjonerem to przeważnie Ci zależy na zakupie ale najbardziej chyba nie lubię jak ludzie próbują bezczelnie oszukiwać. Dla mnie to jest ciężki temat bo zabiera czasami radość z kolekcjonowania.
OdpowiedzUsuńgratulacje, super zdobycze :)
OdpowiedzUsuń