Cherry Blossom II G3

Kolejny kucyk z mojej wishlisty. Ma niesamowity kolor i włosy.

Cherry Blossom II (2005)

Comet Tail G3

Nie wiem czemu ale wpadłam w szał wyszukiwania coraz to nowych rodzajów tła dla kucyków. Jakoś tak sprawia mi to przyjemność. Mam jeszcze kilka wcześniej niepokazywanych ale to innym razem. Na gwiezdnym tle prezentuję długo wyczekiwanego przeze mnie kucyka G3: Comet Tail (Cutie Cascade Ponies 2005). Jest to pierwszy mój kucyk G3 z gradientem.

Kucyk przyjechał do mnie od Angeliki :)

Butterfly G2

Moja nowa perełka. Z dosyć nietypowym znaczkiem.

Przedstawiam Butterfly (Magician Ponies 2002). Według mnie jest niesamowity. Odrobinę przypomina mi Merry Moments.

Flower Garland G3

Flower Garland (Divine Shine 2006) to od dawna poszukiwany przeze mnie kucyk. Jako że uwielbiam wszystko co jest związane z brokatem był on od dawna na mojej wishliście. Nawet włosy ma przepiękne.

Sky Wishes G4

Nareszcie do mojej kolekcji trafiła Sky Wishes G4 (Cutie Mark Magic).

Nie wiem o co chodzi ale zawsze jak wypakowuję kuca G4 z pudełka ma on w okropnym stanie włosy. Chyba będę musiała zrobić Spa wszystkim nowym G4. ;)

Z tej serii mam już trzy ślicznotki i chyba dokupię resztę.

Seabreeze G1

Do mojej kolekcji zawitał nowy kucyk G1, którt według mnie jest naprawdę prześliczny.

Seabreeze (Tropical Ponies 1987)

Nie wiem co mnie zachwyciło najbardziej. Poza, kolor, znaczek, włosy czy oczy kucyka. Jedno jest pewne. Oczy ma wyjątkowe.

Jest to mój drugi pomarańczowy G1 w kolekcji i muszę przyznać, że jak na co dzień nie przepadam za tym kolorem tak kucyki w tym kolorze robią fenomenalne wrażenie. Faktycznie przywodzą lato na myśl. Kolejne kuce w drodze ;)

Fakie Garland Pony

Dzisiejsza notka będzie o uwielbianych przeze mnie Garland Pony, gdyż udało mi się zdobyć kolejnego do mojej skromnej kolekcji. Kucyk jest w świetnym stanie i nawet pachnie tak tak samo jak w dzieciństwie.

 Na stronie MLP Wiki możemy się dowiedzieć,że były one produkowane tylko W Europie i rzekomo istnieje 8 wzorów tego kucyka. Ja posiadam trzy. Pozostałe trzy udało mi się zidentyfikować w internecie ale według MLP Wiki podobno jest jeszcze fioletowy i pomarańczowy kucyk. jednak nigdy takich nie widziałam.

Pamiętam, że jak byłam mała (przełom lat 90 i 2000) kucyki można było kupić w kiosku. Poniacze prawdopodobnie były wzorowane na kucykach G1: Flower Bouquet i Sunny Bunch z serii Merry Go Round.

Gdyby ktoś znalazł jakieś informacje na temat któregoś z tych kucyków, dajcie znać :)

Fizzy Pop G3

W końcu obejrzałam zakończenie 6 sezonu MLP G4 i jestem zachwycona. W ostatnich dwóch odcinkach wystąpiły moje ulubione postacie.

A tutaj drugi podróżnik z Żyrardowa :)

Fizzy Pop (Shimmer Pony 2005)

Szczególnie jestem dumna z włosów tego kucyka.Są w stanie prawie idealnym.

Sunny Daze I G3

W pierwszej kolejności chciałam podzielić się z wami informacją,że znalazłam świetną stronę na której są zamieszczone wszystkie figurki i playsety z generacji czwartej (klik). Dzięki tej stronie udało mi się zidentyfikować moje kucyki G4. A muszę przyznać że z niektórymi miałam problem. Strona posiada też super wyszukiwanie. Po imionach kucyków lub po seriach co znacznie wszystko ułatwia. 

A teraz przedstawiam mojego nowego kucyka, który przyjechał do mnie z Żyrardowa dzięki uprzejmości Pani Anny, która jako kolekcjonerka lalek udała się na targ staroci i i przy okazji wpadły jej w rękę kucyki. Muszę przyznać, że Żyrardów to bardzo ciekawe miasto. Chyba się kiedyś tam wybiorę. :)

Sunny Daze I (Rainbow Pony 2003)

Tutaj Sunny Daze I i Sunny Daze IV

Gra My Little Pony G2

Witajcie! Mam wam do zaprezentowania grę na PC MLP G2, która powstała zamiast kucykowego serialu generacji drugiej.

Tak oto prezentuje się pudełko.

Po odpaleniu gry należy wybrać imię, wiek i datę urodzin. Maksymalnie można być beztroską dziewięciolatką. Potem wybieramy imię dla kucyka i jego wygląd. Od tej pory jesteśmy dumnymi posiadaczami poniacza. Po jego wyborze przechodzimy do gry. Narratorem w tej grze jest wszędobylski irytujący jak cholera motyl. Pojawia nam się słodki ogródek, w którym trzeba coś zasiać. Coś, nie pytajcie co bo nie wiem. Próbowałam wszystkiego z ekwipunku na dole strony ale żeby coś wyrosło to już niekoniecznie. Kucykiem idziemy sobie dalej i pojawia się nasz domek. Możemy wejść do środka ale jedyna atrakcja jaka tam na nas czeka to sprzątanie rzeczy z podłogi do kufra. Raczej mało atrakcyjna rzecz - sprzątanie własnego pokoju.

Idąc dalej trzeba przekupywać naszą kobyłę wszystkim co mamy w ekwipunku aby ruszyła zad. Dosłownie. Kuc generalnie nie jest skłonny do współpracy. A żeby dojść na spotkanie pierwszego kucyka to jeszcze trzeba mu furtkę otworzyć. No ale dobrze. Pierwszym kucykiem jakiego spotykamy jest Sunsparkle, która elegancko nam się przedstawia no i co dalej? Wbijamy jej się na chatę oczywiście. U Sunsparkle można zrobić disco party. Odpalić szafę grająca i jak na każdą gwiazdę rocka przystało pobujać obrazkami na ścianach. Jak już się pogapimy na stepującego kucyka na macie w kolorowe kwadraty to ruszamy dalej.

Drugim kucykiem jest Ivy, która też zaprasza nas do środka. U Ivy jest najwięcej dziewczyńskich bajerów. Możemy najpierw wbić się za parawan i wstrzelić w jakieś odlotowe ciuszki, które według mnie nadają się tylko na karnawał. Kiedy już stwierdzimy że dość z oplataniem się boa możemy zrobić sobie nową fryzurę. Gdy już uznamy że kucyk wygląda jak milion dolców ruszamy dalej na podbój świata.

Na naszej drodze o dziwo stają dwa kucyki. Sweet Berry i Light Heart. Podejrzane? Nawet nie wiecie jak bardzo. Gdy wchodzimy do domku napada nas zgraja nachlanych i zećpanych kucyków krzyczących coś w stylu "Jeeeeeeeej!" i robiących dużo hałasu trąbkami i innymi bździewami. Możesz sobie nawet rozpakować urodzinowy tort od kucyków. Co ciekawe, kiedy wejdziemy do tego domku po raz drugi okazuje się, że wszyscy imprezowicze dali nogę zostawiając biedną Light Heart samą. Co robi zrozpaczona i opuszczona Light Heart? Układa puzzle z obrazków na ścianie.

Ostatnia przygoda jaka na nas czeka to odwiedziny w szkole razem z Morning Glory. Moc atrakcji jest wielka. Możemy przewrócić kosz na śmieci z którego wypadnie wiewiórka, otworzyć walizkę, pokręcić rolka i przestawić książki. To ostatnie pozwoli nam zagrać w memory. Jedyna sensowna zabawa to mazanie po tablicy. Wersji jest kilka. Ustawianie tapet, kolorowanek czy projektowanie kartek pocztowych, co w sumie nie jest aż takie złe.

Podsumowując. Mojego kucyka udało mi się doprowadzić tylko do połowy. Przed przejściem przez most zapierał się niczym uparty osioł symulując senność czy złe samopoczucie. Poza tym żre pizze razem z lizakiem i strasznie siorbie pijąc przez słomkę. Jedyna rada od pretensjonalnego wszystko wiedzącego motylka to tyle, że Twój kucyk musi być szczęśliwy, żeby iść dalej a nie jest. Ale jak to zrobić i czego w zasadzie chce ode mnie ten cholerny kuc to już nie powiedział. Więc drugą połowę szłam bez kucyka i jakoś było mi z tym lepiej. Gra jest śmieszna. Na pudelku widnieje napis, że jest ona przeznaczona dla dzieci od lat trzech ale czy ja wiem czy to wszystko takie proste? W każdym razie zabawa jest przednia. Grafika aż tak nie straszy ale wykonywanie zadań z kucem naprawdę poprawia nastrój. Polecam na takie absurdalny podwieczorek.❀

Sweet Berry's Magic Kitchen (1999)

Nie mogłam sobie darować zakupu tego playsetu szczególnie,że jest on w dobrym stanie i są do niego dołączone wszystkie akcesoria. Niestety nie mam tej wersji Sweet Berry ale jest to jeden z cudniejszych playsetów G2 jakie widziałam :)

Noworoczne postanowienia

Rozpoczynamy Nowy Rok!

W nowym roku witają was dwa nowe kucyki: Sky Simmer (Secret Surprise Friends 1997) i bliźniacza siostra Lady Sky Skimmer (Royal Ladies 1999). Lady Sky Skimmer już miałam w swojej kolekcji ale w stanie tragicznym (klik). Nowa jest w stanie idealnym, jedyny jej mankament to zepsuty mechanizm ruszania głową. 

Trzecim kucykiem jest Morning Glory, która dostała plecak o którym od dawna marzyła i jest prze szczęśliwa.

Muszę was poinformować, że nie będzie notki z podsumowaniem grudnia. Było tego trochę za dużo :) Ale w zamian za to zrobię podsumowanie czego nauczyłam się w tym roku aprops kolekcjonowania poniaczy.

1.Moja Morning Glory G3 kupiona 11 grudnia nigdy do mnie nie dotarła, toteż dostałam srogą nauczkę nie korzystania z przesyłek ekonomicznych. I naprawdę w tym wypadku akurat podejrzewam,że kucyk nigdy nie został wysłany przez sprzedającego a nic nie mogę zrobić bo sama chciałam przesyłkę ekonomicznym. Jest mi przykro bo bardzo chciałam mieć tego kucyka.


2. Nie próbować nabyć czegoś za wszelką cenę albo od osób, którym wcale nie zależy na sprzedaży. Banalne ale wbrew pozorom zaoszczędza wielu problemów. Po prostu trzeba nauczyć się nie napalać na kucyki tylko wszystko traktować jak transakcję biznesową.

3. Cały czas śledzę nasz polski rynek kucyków, który nijak się ma do zagranicznego i w tym roku zamierzam zająć się tym tematem, bo ten rynek jest tak niestabilny, że warto przeanalizować czynniki, które nim kierują.

4. Cieszę się ,że zaczęłam zbierać G3, naprawdę sprawia mi to dużą radość.

5. Przejrzałam bardzo ciekawą stronę na temat G2 i skłoniło mnie to do zastanowienia się na tym jak ulepszyć moją stronę.

To na razie tyle podsumowania. Mam nadzieję, że 2017 będzie bardziej pozytywny względem zbierania kucyków. 🌟🌟🌟