Autor szablonu: ArianadlaWioski Szablonów | Flower design by BiZkettE1 / Freepik

piątek, 26 maja 2017

Rainbow Ponies G1 (Trickles, Sunlight, Sunlight, Parasol, Moonstone)


Dzisiaj również dłuższa notka o cudownych Rainbow Ponies. W skład mojej kolekcji wchodzi 5 kucyków z tej serii z czego trzy to włoskie nirwany. W tej serii wydano 12 kucyków plus 6 w wersji niemieckiej, które znacznie różnią się wyglądem.


Pierwszym kucykiem jakiego wam przedstawię jest uwielbiana przeze mnie Trickles. Kucyk jest w stanie idealnym. Na ebay'u obecnie są trzy ofert 14-30$ za używanego kucyka i 390$ za nowego w opakowaniu.


Sunlight posiadam w dwóch wersjach: klasycznej i włoskiej. Klasyczna jest warta 9-20$ a włoska a 40$. Udało mi się znaleźć również grecką nirvanę na ebay'u za 150$!



Trzecim długo wyczekiwanym przeze mnie kucykiem jest Parasol. Trafił do mnie w wersji włoskiej z obciętą grzywą i ogonem. Bardzo ciekawa sprawa z tym kucykiem. Klasycznej wersji na ebay'u są ok. 34 ogłoszenia 6-20$ za kucyka w bardzo dobrym stanie, więc jest łatwo dostępny i w niskich cenach. U nas kolekcjonerzy daliby się pokroić za ten egzemplarz. Włoska wersja miała tylko jedną ofertę sprzedaży za 11$.


Ostatni w kolekcji jest Moonstone, wesja włoska. Jego włosy też nie są w zbyt dobrym stanie. Dostępność i ceny są podobne jak u Parasol, 12 ofert 8-20 $, nirvana 25-39$, a nowa 400$.

czwartek, 25 maja 2017

Twinkle Eyed Ponies G1 (Masqurade, Gingerbread, Sweet Pop, Tic Tac Toe)


Przyszła w końcu pora na dłuższą notkę. Jakoś tak wyszło, że w przeciągu jednego miesiąca udało mi się kupić aż 4 kucyki G1 z serii Twinkle Eyed. W tej serii wyszło łącznie 15 kucyków. Najpierw 10 w 1985, później w 1986 5 sztuk. Zostało mi jeszcze 11 do zdobycia ;)


Pierwszym jest Maskarada, którą już widzieliście. Kucyk jest niemal w stanie idealnym z wyjątkiem brązowej plamy na przednim, prawym kopycie. Jej cena na zagranicznych aukcjach wynosi 15-20$ i naprawdę jest z czego wybierać, naliczyłam 11 ofert z jej udziałem. U nas najpierw było bardzo ciężko ją dostać. Mocno w pamięć zapadła mi aukcja na allegro, gdzie wszyscy się rzucili na kucyka po czym okazało się, że nie jest on w stanie adekwatnym do ceny i osoba, która wygrała aukcje chyba zrezygnowała z zakupu, ponieważ kuc został wystawiony ponownie z cena minimalną 60zł. Za ile ostatecznie został sprzedany nie wiem, bo już się tym nie interesowałam. Za to na osłodzenie tego nie miłego wydarzenia ostatnio kuc pojawił się w dwóch ofertach sprzedaży i ceny były naprawdę atrakcyjne.


Drugim kucem z tej serii jest Gingerbread, której jedyną wadą są porysowane diamenty w oczach. Kucyk też jakiś czas temu pojawił się na aukcji allegro od uczciwego sprzedawcy i finalnie osiągnął cenę ok 160zł jeśli dobrze pamiętam. Za granicą znalazłam 4 oferty sprzedaży 10-22$.


Trzeci kucyk to Sweet Pop, która ma minimalnie przyciętą grzywę na czubku głowy. Zagranicznych ofert z jej udziałem obecnie naliczyłam 7 a cena średnio wynosi 15-25$ plus jedna oferta kogoś z fantazją za 52$. U nas ani razu jej nie widziałam w sprzedaży.


Ostatnia w mojej kolekcji jest Tic Tac Toe już w nieco gorszym stanie niż reszta. Ma podcięte włosy, porysowane oczy, ciałko pomazane markerem i starty znaczek. Za granicą znalazłam 4 oferty 20-30$ za kucyka w bardzo dobrym stanie. U nas nie widziała jej ani razu z wyjątkiem oferty z której ją zakupiłam.

Mimo wielu wad kucyki razem prezentują się cudownie. ✨

środa, 24 maja 2017

wtorek, 23 maja 2017

Queen Sunsparkle G2


Dawno mnie nie było i mam trochę zaległości. Dzisiaj pochwalę się od dawna poszukiwanym przeze mnie poniakiem. I nareszcie go mam! Queen Sunsprakle nareszcie w mojej kolekcji. Wszystko zapewne przez ten brokat^^.

Wartość na ebay'u wynosi 14-18 euro. U nas pojawiła się kilka razy. Przeważnie w jakiś kompletach ale nie była droga.

niedziela, 14 maja 2017

Piotruś MLP G4


Przedwczoraj udałam się do księgarni odebrać moje zamówienie a przy kasie znajdowały się te karty. Bardzo mnie to ucieszyło bo naszukałam się ich co nie miara a w każdym markecie były tylko te z Disneya. Raz udało mi się nawet znaleźć Piotrusia G3 ale ktoś mnie ubiegł w zakupie. Uważam, ze karty są prześlicznie wydane i nawet rozumiem czemu Spike dostał nr 13 ale ja na tym miejscu widziałabym Nightmare Moon albo Discorda. Chcociaż podejrzewam, że projektanci zrobili je tak aby nie straszyły, dlatego są takie słodkie. Zapłaciłam za nie 5.99 i nie żałuję. Karty są trochę większe od klasycznych opakowań.


piątek, 12 maja 2017

Star Flight G3 ( Deluxe Pegasus)


Kucyk G3, który niby jest wyjątkowy ale jakoś nie mogłam się do niego przekonać. Ostatecznie dostałam go w prezencie i bardzo go lubię. Mój kucyk z niewyjaśnionych przyczyn nie ma skrzydeł ale o dziwno uważam, że bez nich jest ładniejszy.

czwartek, 11 maja 2017

Bright Bramley G2 (Secret Surprise Friends 2000)


Kucyk, którego wiele razy widywałam na ogłoszeniach ale jakoś nie udało mi się go kupić. Nareszcie trafił do mojej kolekcji, niestety jakoś średnio się prezentuje. Nie wiem czy to ten kolor, czy brak diamencików. Ale mimo wszystko dobrze go mieć.

środa, 10 maja 2017

O adekwatnych cenach kucyków


Dawno już miałam napisać tę notkę, ale złapałam wewnętrznego lenia. Dzisiaj weszłam na olx, zobaczyłam pewne ogłoszenie, które zostało moim bodźcem motywacyjnym. Dotyczyło ono Posey G1. Kucyk ma obcięte włosy i ogon oraz jest dosyć mocno pomazany pisakami. Sprzedawca w ogłoszeniu napisał, że stan kucyka jest DOBRY a cena wynosi 19zł. Ja osobiście nie uważam, żeby jego stan był dobry i żeby cena była adekwatna. Ta notka będzie taką małą dygresją dla sprzedawców i kupujących, dla tych, którzy próbują naciągać, dla tych którzy się nie znają i dla tych którzy niestety dają się naciągać. Od dłuższego czasu w ogłoszeniach pojawia się duża ilość nadużycia słowa UNIKAT. Jak je rozpoznać? Jak być uczciwym sprzedawcą? Jak nie dać nabić się w butelkę? Zaraz postaram się odpowiedzieć na te pytania.

Po pierwsze nie każdy kucyk jest unikatem.
W latach 80 kiedy były produkowane kucyki G1, w Polsce w przeciwieństwie do innych krajów, nie były one ogólnodostępne. Jedynie przywożone z zagranicy przez bogate ciocie i wujków, lub jak niektórzy twierdzą można je było dostać w Pewexach, ale niewiele osób było na nie stać. Dlatego dzisiaj jest taki problem z ich zdobyciem. Jednak są szczególne egzemplarze tej generacji, których nawet jak na polskie standardy z jakiś powodów jest dzisiaj dużo np. Lemon Drop, Bow Tie, Peachy czy Posey. Ich podstawowe wersje (nie nirwany) nie są żadnym unikatem ani rzadkim nabytkiem.

Kucyków generacji 2 było już u nas całkiem sporo w sprzedaży. Najczęściej w sklepach z zabawkami, jednak nie wszystkie egzemplarze do nas docierały. Najłatwiej dostępne kucyki to np. : Sweet Berry, Morning Glory, Light Heart i Ivy. Zdaję sobie sprawę, że ceny niektórych egzemplarzy jak np. Clever Clovera, wszystko jedno w której wersji, nie są podyktowane wcale jego rzadkością ale wyglądem. Jest on po prostu bardzo ładny a w dodatku jest to jeden z niewielu chłopców G2. U nas ogłoszeń z Clever Cloverem było mnóstwo a ceny wciąż są wysokie.

W generacje trzecią nie będę się zbytnio zagłębiać, ponieważ gdy się pojawiła były już u nas sklepy sieciowe w stylu Smyk i można były przebierać więc unikaty to w zasadzie kucyki okolicznościowe np. z Comic Conów lub takie, które zostały wyprodukowane raz w mniejszym nakładzie Cegzemplarzy.

Teraz zajmijmy się cenami. Bardzo często padają zarzuty od sprzedających, że "na ebay'u to one chodzą po tyle". Warto byłoby trochę obserwować różne rynki kucyków, żeby mieć porównanie. Najlepiej nasz skromny polski, który ostatnio jest odrobine bogatszy i choć by ten zagraniczny.
Pierwsza ważna rzecz o której wielu z was zapomina: na zagranicznych aukcjach są ceny w innej walucie a to naprawdę ma znaczenie. Po drugie: u nas jest mniej ale to nie znaczy że kucyki powinny kosztować jeszcze więcej niż na ebay'u. Trzecim istotnym faktem jest to, iż niektórzy czy sprzedający czy kolekcjonerzy zdają się zapominać, że u nas grono zainteresowanych jest wciąż wąskie, że każdy objaw oszustwa czy braku taktu zostanie dobrze zapamiętany. Za granicą można przebierać w ofertach więc sprzedającym też bardziej zależy na pozyskaniu klienta. U nas sprzedawcy dobrze wiedza że jesteśmy zadani na ich łaskę, co powoduje bardzo wiele nieprzyjemnych sytuacji jak: ignorancja w odpisywaniu na wiadomości, matactwo co do tego komu i za jaką cenę sprzedać (chociaż to bardziej wynika z niewiedzy sprzedawcy, który nie mając pojęcia o właściwej cenie, w związku z dużym zainteresowaniem podwyższa ją), czy zawyżanie cen przesyłek. Jak mówię dotyczy to sprzedawców jak i kolekcjonerów, ponieważ są też kolekcjonerzy, którzy wyprzedają swoje kolekcje i wcale nie zachowują się lepiej niż co poniektórzy nieokrzesani sprzedawcy.

Miejcie też na uwadze komu, co i za ile proponujecie. Bardzo często sprzedawcy powołują się na prawo, że mogą sprzedać za ile chcą a kolekcjonerzy to by chcieli za darmo. Otóż nie. Ale nie oczekujcie że ktoś z pocałowaniem ręki weźmie coś skoro sami również odmawiacie kolekcjonerom wiedzy na temat cen. Jedni twierdza że, drudzy celowo zawyżają ceny, a drudzy że pierwsi zaniżają i tak w koło Macieju. Pamiętajcie, że skoro większość kolekcjonerów bardzo często siedzi i obserwuje te ogłoszenia to ma pojęcie jakie kucyki i za ile są sprzedawane więc nie dziwcie się, że kolekcjonerzy się buntują kiedy sami skupujecie te kuce na olx i allegro próbujecie sprzedać je drożej zasłaniając się, że zostały przywiezione skądś tam. Tak naprawdę chcecie zarobić prowizją z obrotu i nic więcej. Ktoś kto się nie zna na rzeczy, sprzeda zwykłego kucyka za 5zł a wy już za 20 bo wystawicie jako G1 lub G2. Tak jak mówię wszystko super, to też wasza praca ale nie oczekujcie że kolekcjonerzy się na to zgodzą skoro od lat robią to sami i nie widzą potrzeby płacenia wam prowizji.

W drugiej części mojego wywodu postaram się zrobić rzetelną wycenę kucyka. Jakimi kryteriami powinniśmy się posługiwać aby cena była adekwatna do danego kucyka.

I. Co powinieneś wiedzieć przed zakupem/sprzedażą.

1. Generacja - największą wartość mają Nirwany kucyków G1, czyli kucyki produkowane do konkretnych krajów jako inna wersja danego kucyka, w przypadku G2 są to raczej kucyki z późniejszych lat produkcji czyli 2001/2002, jakoś tak wyszło, że jest ich najmniej w sprzedaży. U G3 tak, jak wspominałam wcześniej najrzadziej spotykane są kucyki wydane z jakiejś okazji, zaś w   przypadku G4 wyznacznikiem jest raczej cena rynkowa, dostępność w sklepach i stan zużycia.

2. Dostępność na rynku - najczęściej ona determinuje cenę dane egzemplarza np. jeśli ktoś wystawi za 30zł jakiś łatwo dostępny egzemplarz G3 powinien się liczyć z tym, że nie będzie miał wielu chętnych. Jeśli nie sprawdziliście wcześniej jego dostępności nie dziwcie się, że nikt wam tyle za niego nie da. Są sprzedawcy, którzy zmieniają cenę dostosowując się do bieżącego rynku. Jeśli chcą rzeczywiście kuca sprzedać teraz bo im niepotrzebny. Jeśli jednak zależy wam na droższej sprzedaży opcje są dwie: albo zrozumieć że, niektórych rzeczy nie da się sprzedać za więcej niż są warte choćbyśmy bardzo chcieli, lub potraktować to jako inwestycję długoterminową i przeczekać aż rynek się zmieni i tego egzemplarza akurat zabraknie, wtedy wytworzy się na niego potrzeba. Piszę to jako możliwości rozwiązań. Jeśli ktoś woli mieć cały czas aktualne ogłoszenie to jego sprawa, po prostu niewiele będzie miał ofert kupna. Są osoby które np. notorycznie na olxie próbują sprzedawać figurki kucyków z gazetek G4 jako unikaty za jakieś absurdalne kwoty licząc, że ktoś się na to nabierze. Otóż kolekcjoner się nie nabierze. Nabrać się może tylko dziecko, a za oszukiwanie dzieci powinny się te osoby po prostu wstydzić. Takie jest moje zdanie w tym konkretnym przypadku i go nie zmienię. Czym innym jest cena, a czym innym świadome wprowadzanie kupującego w błąd.

II. Stan zużycia, walory estetyczne

Teraz podam takie podstawowe wyznaczniki dotyczące stanu zużycia zabawek. Bo przecież kucyki zanim stały się pożądanymi przez kolekcjonerów przedmiotami ich przeznaczeniem był użytek codzienny.

1. Nowy egzemplarz zawsze będzie wart najwięcej. Nowy, czyli oryginalnie zapakowany wraz z akcesoriami. Jeśli coś jest zapakowane w oryginalne pudełko ale było wcześniej otwierane nie jest już nowe. Dobrze by było tym pamiętać zanim określicie że kucyk jest nowy.

2. Jakość ciała kucyka - należy zwrócić uwagę na najczęstsze zniszczenia, które mają znaczenie dla kolekcjonerów, chociaż większość sprzedawców nie zwraca na to uwagi.
  • wyblakły kolor
  • przebarwienia od różnych przedmiotów
  • plamy po pisakach, również makijaże robione kucykom przez poprzednich właścicieli niezmywalnymi flamastrami
  • przetarcia ciała - szczególnie pod kopytami
  • przetarcia znaczka - powinien być nienaruszony
  • pogryzienia - najczęściej przez zwierzaki domowe
  • brak znaczących elementów - rogu, ucha lub nawet nogi
  • mechanizmy - są egzemplarze kucyków, które jak ja to nazywam posiadają "bajery" np. ruchome głowy, nogi, ogony czy skrzydła oraz świecące rogi. Pisząc że coś jest w stanie bardzo dobrym czy idealnym te mechanizmy powinny działać. Jeśli nie działają również obniża to wartość kucyka.
3. Czystość - wiele osób zapomina, że zgodnie z zasadami dobrego wychowania powinno się oddawać czyste rzeczy, woda i mydło naprawdę dużo nie kosztują a potrafią czynić cuda. Dwa największe problemy z kucykami w tym względzie:
  • brud - wszystko jedno piach, klej czy sok - należy to umyć byle nie dzień przed wysyłką, ponieważ woda, która wlała się do środka podczas kąpieli, w trakcie podróży wylewa się z kucyków i docierają mokre
  • smród - najczęściej w domach palaczy lub kiedy kucyki były trzymane w piwnicy
  • pleśń - czasami wżera się w ciałko kucyka i jest nie do usunięcia

4. Detale
  • włosy - najczęściej podcięte, sklejone, zmechacone lub pofarbowane na inny kolor
  • oczy - w przypadku G1 i G3 najczęstsza skaza to przetarcia oczu i rzęs, a G2 to brak diamencików w oczach.

Ostatnie moje spostrzeżenie apropos sprzedaży wysyłkowej. Jeśli jako sprzedawca zgadzasz się na wysyłkę nierejestrowaną przy której upiera się kupujący to on bierze na siebie odpowiedzialność za nią. Jeśli jednak przesyłka jest rejestrowana to sprzedawca odpowiada za tą przesyłkę tak długo jak nie dojdzie ona do odbiorcy, wliczając w to załatwianie problemów np. z Pocztą Polską, których ostatnie jest co nie miara.

Mam nadzieję, że ta notka odrobinę otworzy niektórym oczy na to jak ważne jest wnikliwe oglądnie danego produktu przed sprzedażą/zakupem co pozwala uniknąć wielu nieporozumień i pretensji po transakcji. Nie należy przecież wysyłać komuś nie upranej, śmierdzącej, dziurawej i poplamionej koszulki prawda?

wtorek, 9 maja 2017

Secret Tale G2 (Secret Surpeise Friends 1998)


Długo wypatrywany przeze mnie kucyk. Jego cena na ebay'u obecnie waha się 2-5 funtów, 14funtów kosztuje egzemplarz z akcesoriami a 20-55 nowy w pudełku. U nas też kilka sztuk tego kuca się przewinęło ale nigdy w zadowalającym stanie. Przyznam, że miło jest popatrzeć na zdjęcia kucyków z Ebaya, które są w idealnym stanie i mają akcesoria. To bardzo cieszy oko ale ja nie narzekam. Lepszy używany kucyk niż żaden. Mój egzemplarz ma przy końcach lekko zmierzwione włosy, nie posiada diamencików w oczach a usta ma pomalowane pomarańczowym markerem. Swój egzemplarz wyceniłabym na 10zł. Plus jest taki, że mimo białego koloru ni ma odbarwień na ciele.


poniedziałek, 8 maja 2017

Spring Song G1 (Sweetheart Sisters)


Drugi chuderlawy kucyk G1 w mojej kolekcji. Mało brakowało a wyrzuciłabym od niego kokardę, która okazała się oryginalna. Na szczęście w porę się zorientowałam. Teraz Dainty nie jest już osamotniona. Cena kucyka na ebay'u wynosi 5-14 funtów. U nas kilka razy pojawiły się kucyki z tej serii a w szczególności: Flowerburst, Twinkler, Sunblossom, Starflash i nawet były w przyzwoitych cenach, pewnie dlatego,że kolekcjonerzy G1 za tą serią nie zbyt przepadają. Ja na początku miałam mieszane uczucia ale Flowerburst i Twinkler przekonały mnie, że bardzo chcę je posiadać. ;)




poniedziałek, 8 maja 2017

Singalong Pony G1 (Dutch version of Melody)


Kolejny holenderski okaz w mojej kolekcji. Brak ofert sprzedaży, żebym mogła go wycenić ale za to pojawił się dzisiaj Butterfly Pony za 70 euro! Przyznam, że cena mnie zaskoczyła.


sobota, 6 maja 2017

Doseydotes G3


Taka znajda G3. Przyjechała do mnie z Żyrardowa. Kucyk jest całkiem przyjemny z wyglądu. Na ebay'u jego cena wynosi 3-5 funtów, czy mniej więcej 15-25zł. Nie jest zbyt rzadki więc po mojemu na polskim rynku można za niego dać 10-12zł  . Mój egzemplarz ma nieco podciętą grzywę i ogon ale bez dramatu.

sobota, 6 maja 2017

Royalette G3 2005


Mówiłam, że będę zmieniać generacje ;) Na zdjęciu prezentuję kucyka o którego istnieniu dowiedziałam się nie dawno a wyjątkowo mi się spodobał i jakoś tak wyszło, że od razu wpadł w moje ręce, co mnie bardzo cieszy bo jest śliczny. Wszystko pewnie przez te włosy, a że ciałko ma białe to świetnie eksponuje ich kolor. U nas Royalette pojawia się rzadko, za to jej cena za granicą wynosi 5-15 euro.


czwartek, 4 maja 2017

Princess Silver Swirl (Princess Friends 1999)


Dzisiaj nic nadzwyczajnego. Jednorożków ciąg dalszy. Do mojej kolekcji zawitała druga wersja Princess Silver Swirl. Jej stan jest niezły, ma przetarty róg i nie posiada diamencików. Ten model jednorożca wyceniłabym 15-20zł w zależności od jego stanu. Jest najczęściej pojawiającym się jednorożcem G2 w sprzedaży. Na polskim rynku było ich już całkiem sporo ale podejrzewam, że na zagranicznym jego wartość może być większa.




środa, 3 maja 2017

Golden Glow G2 (Unicorns with Magic Wings 2001)


Zmieniłam generację, żeby nie było nudno. Golden Glow jest jednym z 5 jednorożców jakie zostały wyprodukowane w generacji 2. Z tej racji jest uznana jako 'rare'. Próbując zrobić wycenę poszperałam troszkę w internecie i prawdę mówiąc prawie nic nie znalazłam. wychodzi na to, że te jednorożce rzadko się pojawiają się w sprzedaży. Jedyna zagraniczna oferta jaką znalazłam to komplet jednorożców G2 za 799 dolarów. Cena jest wysoka ale jeśli chodzi o Stany Zjednoczone to akurat mnie to nie dziwi ponieważ u nich generalnie G2 są rzadkie. Najbardziej popularne były w Europie. Z polskich ofert sprzedaży kuce z serii Unicorns with Magic Wings pojawiły się ostatnio na olxie. Były to konkretnie: Golden Glow, Silver Glow i Cooper Glow, które zostały sprzedane po 50zł za sztukę. Niestety nie zdążyłam się załapać na tę ostatnią, która jest moim 'must have', trochę szkoda ale i tak ostatnio dużo nakupiłam więc nie rozpaczam. Wracając do Golden Glow to mogę powiedzieć, że kucyk jest w dobrym stanie, jego jedyna wada to przetarty róg. Jednak zauważyłam jeden ciekawy szczegół. Otóż błyszczące wstążki w grzywie kucyka są złote a na ogonie srebrne. Nie mam pojęcia z czego to wynika, zazwyczaj kucyki mają "sreberka" w jednym kolorze. Bardzo się cieszę że ten okaz trafił do mojej kolekcji. Teraz brakuje mi już tylko dwóch jednorożców G2 a w zasadzie trzech (Diamond Glow, Cooper Glow i Golden Glow wersja 2).


wtorek, 2 maja 2017

Delphine Pony G1 (Dutch)


Dziś zaprezentuję wam niezwykłego kucyka jakim jest Delphine Pony. Jest on holenderską nirvaną, rzadko spotykaną. W sieci nie ma o nim zbyt wiele informacji, a oferty ze sprzedażą nie znalazłam żadnej przez co wycena tego kucyka jest również niemożliwa jak w przypadku Butterfly Pony. Kucyk ma czerwono fluorescencyjną grzywę i ogon oraz bladoróżowe oczy, które wyglądają niemal jak jasnoszare, przez co są wyjątkowe w tym zestawieniu kolorystycznym. Znaczek kucyka to wyskakujący z wody niebieski delfinek. Niestety również ten kucyk nie jest w idealnym stanie ale jak już wiele razy wcześniej wspominałam tym razem również potwierdzę, że mi to absolutnie nie przeszkadza. Jednak dobrze by było, gdyby sprzedawcy pamiętali o tym, że każdy ubytek kolekcjonerskiego kucyka obniża jego wartość tak samo jak oryginalne opakowanie podwyższa. Ten egzemplarz ma o 1,5cm podciętą grzywę i o 2 cm podcięty ogon ale to nie tragedia, grunt, że już nikt go nie będzie maltretował :)




poniedziałek, 1 maja 2017

Butterfly Pony G1 (Dutch version of Mummy Meadowsweet)

Moja kolejna perełka. Nie znalazłam go na żadnej aukcji, więc ciężko jest go wycenić ale na stronach internetowych poświęconych kucykom G1 posiada opis jako rzadki do zdobycia. Po przeanalizowaniu odrobinkę zawartości jednego kartonu odkryłam, że złapałam dobry drop z holenderskimi kucykami. Ten jest holenderską wersją Mummy Meadowsweet. Według mnie jest on jednym z ciekawszych kucyków jakie widziałam i stanowczo ładniejszy od swojej klasycznej wersji. Ma on również z innego tworzywa wykonane włosy niż reszta kucyków.