Tyle radości...

...miało być. 

Przyszła długo wyczekiwana przeze mnie koszulka. Oto ona:

I już tłumaczę o co chodzi. Najpierw Pani zwlekała z wysłaniem paczki, po czym w końcu poinformowała mnie o jej nadaniu kolejnych kilka dni czekałam na potwierdzenie nadania. W końcu dostałam numer, którego nie było w rejestrze paczek. Jak się okazało brakowało jednej cyfry więc mógł to być przypadek albo nie, bo zażądałam zdjęcia kwitka, na które znowu musiałam czekać i jak sie okazało paczka została nadana kilka dni później. Dlatego nie dostałam w pierwszej kolejności zdjęcia tylko numer, więc zostałam okłamana po raz pierwszy. Dzisiaj odebrałam paczkę, odpakowałam i okazało się, że koszulka ma plamy nie do usunięcia z obu stron koszulki czego nie było widać na zdjęciach a w pierwszej kolejności pytałam Panią czy ma jakieś wady w stylu plam czy dziur.

 Cena była niska ale to nie uprawnia nikogo do oszustwa. Na razie napisałam do tej Pani, ponieważ chciałabym odzyskać pieniądze, chociaż wątpię aby to było możliwe. Jeśli nie podejmę konsekwencję przez serwis aby nikogo już nie była w stanie oszukać. A najgorsze jest to,że jest mi po prostu najzwyczajniej w świecie przykro. Nie rozumiem ludzi, którzy tak postępują. Tak mi się podobała ta koszulka. Tak więc miejcie się na baczności kupujący.

Ale nie martwcie się mamy jeszcze trzy paczki do otwarcia!