Autor szablonu: ArianadlaWioski Szablonów | Flower design by BiZkettE1 / Freepik

czwartek, 28 maja 2020

Tęczowa paczka


Wczoraj odebrałam paczuchę od Asi <3 z tęczową zawartością. Bardzo się ucieszyłam z każdego kuca ale jak wiadomo zawsze są faworyci. Ta pomarańczowa perełka G3, zawładnęła moim serduchem od razu. Seascape jest taka kolorowa! Dodam, że kolor pomarańczowy to najmniej lubiana przeze mnie barwa na palecie ale miłość nie wybiera.


Drugie cudo to ogier Daddy Sweet Celebration, jeden z piękniejszych według mnie, a dzisiaj rano zapoznał swoją hiszpańską wybrankę. Big Love Forever 💘



Jedną z niespodzianek jest figurka konika z tęczową grzywą i gwiazdą na czole. To figurka z 86 roku wydana przez Hallmark. Nawet nie wiedziałam o jej istnieniu ale między nami od razu zaiskrzyło. Większy konik to Schleich ale ma takie śliczne detale, że dołączy do mojej kolekcji jednorożków i pegazów.


Szeregi kolekcji Lanardów zasili ta oto biała piękność z 94 roku.


A braki w MLP uzupełni Berry Bright, której brakowało mi z pierwszego rocznika produkcji G2 oraz Wild Flower G1 z serii Sweetheart Sister Ponies.



Zawartość przesyłki naładowała mnie pozytywną energią. A dodatkowo otrzymałam całą masę baitów G2, które posłużą do uzupełnienia moich G2 i na customy. Mam nadzieję, że u was dzisiaj też jest tak kolorowo <3 .

3 komentarze:

  1. O rety jak kolorowo i pięknie! Sentyment do kucyków chyba nigdy mi nie minie :) Uwielbiam Sweetheart Sister Ponies, mają tyle wdzięku.
    Twój blog aż mnie kusi by zakupić chociaż jednego kuca dla siebie, bo zawsze kupuję je dla Młodej, a ostatnio identyfikując jednego z jej kucy (bo koniecznie musi znać ich prawdziwe imiona) natknęłam się po raz kolejny na zestaw Paradise Estate. Ło rety, jakie to jest cudo! Dokładnie jak z kreskówki z lat 80-tych, którą oglądałam w dzieciństwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, gdzie ty takie rzeczy znajdujesz?

      Usuń
    2. Głównie na youtube, tam właśnie kolekcjonerzy z USA pokazują swoje cudeńka. Oglądając te filmiki czasem nie mogę wyjść z podziwu, bo u nas kupienie jednej lalki czy jednego kucyka często wiąże się ze sporymi kosztami, a tam? Tam jest coś takiego jak sezon pchlich targów, gdzie można się obłowić za naprawdę nieduże pieniądze. Do tego te ichniejsze charity stores czy inne wyprzedaże .... ech można tylko pomarzyć.

      Usuń